Jeśli już posiadamy odpowiednie narzędzia, wybraliśmy kolor i rodzaj farby, która będzie najbardziej odpowiednia w naszym pomieszczeniu, jak również uprzątnęliśmy meble i przygotowaliśmy ściany, to odpowiedni czas na…malowanie.:)
Na początku przygotujmy sobie wszystkie narzędzia, tak, żeby były pod ręką, absolutnie niezbędna będzie kuweta na farbę, wałki, pędzle – koniecznie gruby i cienki, może przydać się również kaloryferowiec no i oczywiście farby. Malowanie zawsze zaczynamy od sufitu, usuńmy więc plomby zabezpieczające i wieczka z białej farby, a następnie dokładnie ją wymieszajmy. Malowanie zacznijmy od miejsc „trudnych” – kątów, okolic okien i lamp, potem będzie już z górki. Starajmy się malować od okna w głąb pomieszczenia, jeśli tylko to możliwe, jeśli farba jest dobrej jakości, a przy tym sufit nie był za bardzo zabrudzony, wystarczy, że pomalujemy go raz.
Kiedy będzie wysychał my możemy zabrać się za malowanie ścian. Żeby farba lepiej się wchłaniała i pokrywała ścianę zaleca się pokryć ją najpierw gruntem. Po jego wyschnięciu możemy zabrać się do właściwego malowania. I analogicznie farbę trzeba dokładnie wymieszać i nalać ją do kuwety. W tym przypadku również zacznijmy od miejsc trudno dostępnych – za kaloryferem, przy oknach, przy podłodze i suficie. Ostatnio trendem jest biały pasek biegnący na styku sufitu ze ścianą o szerokości około 5 centymetrów lub większy – zdecydowanie ułatwia on malowanie, jak i wygląda dość estetycznie. Jak się na pewno domyślacie miejsca trudno dostępne malujemy wąskim pędzlem. Potem możemy już przystąpić do malowania na szerszą skalę. Dobrze jest pomalować „w całości” chociaż jedną z nich i dopiero potem zrobić sobie przerwę, jeśli będzie oczywiście konieczna. Dzięki malowaniu „na raz” farba będzie w miarę równomiernie wysychała, a my od razu zauważymy niedociągnięcia, które będzie można skorygować. Starajmy się malować „od góry do dołu” i potem znowu od góry, to również zapewni „równomierność”. Tak, jak w przypadku sufitu, dobrej jakości farbą wystarczy pomalować ściany raz. Czas wysychania farby jest uzależniony od jej rodzaju, jednak nie trwa dłużej, niż kilka godzin. Dobrze jest wtedy pomieszczenie wietrzyć, co sprzyja przyspieszeniu tego procesu.
I to w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o malowanie, możemy z powrotem wnieść meble, rozłożyć dywan, powiesić zdjęcia i cieszyć się nowym wnętrzem, pełnym barw.